czwartek, 21 marca 2013

Budżet partycypacyjny to demokracja od święta

WROCŁAW. "Projekty przechodzić będą przez sito komisji, która to wybierze projekty do wyboru dla mieszkańców. Teraz też możemy składać wnioski do różnych komórek urzędu i one po uważaniu decydują, więc można zapytać: co się w istocie zmienia?" - pyta Mateusz Kokoszkiewicz z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, organizacji która jako pierwsza proponowała budżet obywatelski we Wrocławiu. "Budżet partycypacyjny to demokracja od święta. W funkcjonującej demokracji chodzi jednak o to, by obywatele mieli stały wpływ na bieżące sprawy bezpośrednio ich dotyczące. A nasz prezydent i jego większość w radzie nie mają serca do organów przedstawicielskich na poziomie lokalnym"
gazeta.pl (Wrocław) - Czytaj więcej »

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz