piątek, 31 maja 2013

Urzędnicy wysługują się mieszkańcami

TORUŃ. "Remonty i budowa ulic nie powinny się w budżecie partycypacyjnym znaleźć, bo są to obowiązki władzy, a nie żądania mieszkańców. Jeśli takie propozycje wygrywają w konsultacjach, to znaczy, że władza swoje zadania realizuje źle, przez co obywatele muszą tak podstawowe sprawy brać we własne ręce" - czytamy. Zdaniem autora, Macieja Neumanna, budżet obywatelski "przede wszystkim - pozwala realizować inwestycje tam, gdzie tak naprawdę są potrzebne, a nie tam, gdzie władzy się wydaje, że są potrzebne". I dalej: "[filary budżetu obywatelskiego] przypominają raczej ruiny Troi niż solidny fundament".
gazeta.pl (Toruń) - Czytaj więcej »

środa, 29 maja 2013

Gdańsk: czas na budżet obywatelski!

GDAŃSK. Dr Piotr Dwojacki, zaangażowany w kampanię na rzecz budżetu obywatelskiego w gdańskich dzielnicach: "Gdańsk dojrzał: w mieście czas na budżet obywatelski. Gdy piszę »Gdańsk«, myślę o jego mieszkańcach. Aktywizujące się w ostatnich latach i miesiącach społeczności lokalne, rady dzielnic i osiedli, grupy społeczne forsujące nowe pomysły na zagospodarowanie przestrzeni publicznej, ruchy miejskie (...) - jest ich coraz więcej, są coraz silniejsze i coraz częściej chcą mieć wpływ na to, jak podejmuje się decyzje w mieście. A skoro chcą, to - w społeczeństwie obywatelskim - powinny."
Dziennik Bałtycki - Czytaj więcej »

piątek, 24 maja 2013

Budżet "obywatelski" Bielska-Białej

BIELSKO-BIAŁA. "Odbyło się spotkanie bielskich samorządowców z mieszkańcami miasta ws. budżetu partycypacyjnego, zwanego potocznie »obywatelskim«" - zaczyna się komunikat lokalnej Platformy Obywatelskiej. "[radni PO] przed podjęciem uchwały wprowadzającej w Bielsku-Białej innowacyjne rozwiązanie budżetu obywatelskiego, chcieli skonsultować ze społeczeństwem przede wszystkim kwestie techniczne, takie jak: metodyka i sposób wyboru inwestycji, kto może brać udział w wyborze, w jakim okresie oraz za pomocą jakich instrumentów przeprowadzić głosowanie i co najważniejsze – czy powinno się koncentrować na mniejszych, lokalnych inwestycjach czy na większych, o miejskim zasięgu."
platforma.org (Bielsko-Biała) - Czytaj więcej »

środa, 22 maja 2013

128 z 241 - tyle projektów zweryfikowano pozytywnie

WROCŁAW. "Budżet obywatelski po weryfikacji. Miasto odrzuciło połowę pomysłów" - ten charakterystyczny tytuł odzwierciedla zapewne usterki popełnione albo w regulaminie budżetu obywatelskiego, albo w akcji informacyjnej prowadzonej przez miasto. W Gazecie Wrocławskiej" czytamy: "Spośród 241 projektów zgłoszonych przez wrocławian do budżetu obywatelskiego pod uwagę branych będzie tylko 128. Pozostałe miasto odrzuciło." Kierujący akcją radny miejski Jerzy Michalak, szef komisji ds. osiedli: "- Było kilka kryteriów weryfikacji, ale przede wszystkim ważne było, aby wniosek spełniał wymogi formalne".
W materiale wykaz wszystkich 128 projektów, które będą głosowane [przyp. red.]
Gazeta Wrocławska - Czytaj więcej »

[przyp. red.] Listę projektów wraz z powodami odrzucenia można pobrać ze strony miejskiej: tutaj »

piątek, 17 maja 2013

Szybki pilotaż

TORUŃ.  "Pilotaż budżetu obywatelskiego był najbardziej popularnym spośród wszystkich konsultacji prowadzonych do tej pory przez toruński magistrat" - donosi Gazeta Wyborcza. "Formularze wypełniło 1,7 proc. wszystkich torunian i pewnie około 3, może 4 proc. uprawnionych do głosowania." To może niedużo, ale nie do końca zadbano o przygotowanie i wiarygodność procedury. "Najwięcej kontrowersji budził sposób wyboru inwestycji na listę, z której torunianie mieli wybierać te, ich zdaniem, najważniejsze. Nie mieliśmy bowiem bezpośredniego wpływu na ten zestaw. Co prawda powstał w oparciu o niezrealizowane wnioski mieszkańców i rad okręgów do budżetu oraz propozycje padające na spotkaniach prezydenta z torunianami, to znalazły się w nim zadania, które miasto i tak w przyszłości zamierzało zrealizować."
gazeta.pl (Toruń) - Czytaj więcej »

poniedziałek, 13 maja 2013

Długi poród w bólach

BIELSKO-BIAŁA. "Te sześć milionów trzeba zabrać z budżetu miasta i nie zrealizować któregoś z wyznaczonych zadań. Nie może być tak, że zrobimy budżet obywatelski, a za chwilę w interpelacjach będziecie wnioskować o remonty kolejnych ulic. To się mija z celem. Trzeba wskazać skąd brać na to środki. Miasto musi mieć priorytety i nie może ich sobie tworzyć każdy z osobna, bo każdy ma inne założenia" - przekonywał w lutym prezydent Bielska-Białej.
Sytuacja zmienia się jednak dynamicznie - "Jeśli radni przyjmą uchwałę, to w przyszłym roku do dyspozycji bielskich rad osiedlowych trafi przynajmniej 6 mln zł. - To będzie po jakieś 200 tys. zł na jedną radę - tłumaczy Roman Matyja, radny miejski (szef klubu PiS) promujący inicjatywę - Sposób wydania pieniędzy będzie zależał od mieszkańców poszczególnych dzielnic. Liczę, że dzięki temu mieszkańcy się zaktywizują społecznie, bo wreszcie coś będzie faktycznie od nich zależało."
bielsko.biala.pl - Czytaj więcej »

niedziela, 12 maja 2013

To konkurs na granty, a nie budżet obywatelski!

WROCŁAW. "We Wrocławiu nie ma budżetu partycypacyjnego czy też obywatelskiego" - mówi Wojciech Kębłowski, autor wydanej przez Instytut Obywatelski broszury "Budżet partycypacyjny. Krótka instrukcja obsługi". W wywiadzie Kębłowski mówi też: "propozycja, którą przedstawiono, nie spełnia pięciu podstawowych kryteriów" i wskazuje na potrzebę organizowania spotkań z mieszkańcami. Po to, by budżet był obywatelski niezbędna jest rezygnacja z odgórnej weryfikacji projektów. Pożądane byłoby ustalenie celów opracowanie filozofii i rozwiązań budżetowych w toku konsultacji z zainteresowanymi środowiskami społecznymi.
To dobry wywiad [przyp. red.]
Gazeta Wrocławska - Czytaj więcej »

sobota, 11 maja 2013

Są pewne granice - mówi prezydent

KRAKÓW. Pilotaż w wybranych dzielnicach, dopiero potem całe miasto. Mówi Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa: "[Budżet partycypacyjny] w Krakowie jest wprowadzany, ale nie do końca. Realizują go cztery dzielnice. Wszystkie mają nadzieję pokazać miastu, że to idea, którą warto wprowadzić nie tylko w niewielkiej społeczności lokalnej, ale w całym Krakowie." I dalej: "W moim przekonaniu budżet partycypacyjny ma właśnie działać w tym kierunku, by mieszkańcy decydowali o tym, co powinno być zrobione na ich osiedlu. Dlatego jestem jak najbardziej za wprowadzaniem go w dzielnicach*."
* W Krakowie jest 18 dzielnic, liczących sobie od 15 do 67 tys. mieszkańców [przyp. red.]
gazeta.pl (Kraków) - Czytaj więcej »